Ciągle nie było okazji, by pochwalić się prezentem, jaki zrobiłam dla przyjaciółki z okazji jej ślubu. Na szczęście w końcu znalazłam chwilę, by zaktualizować bloga ;)
Pomysł narodził się dość szybko, miał przybrać zupełnie inną formę, bo planowałam pierwotnie dokonać zwykłego transferu zdjęcia Pary Młodej... po czym stwierdziłam, że żadne zdjęcie nie będzie tak doskonale wyglądało jakbym chciała, a obsługa photoshopa nie jest niestety moją mocną stroną, więc zdecydowałam się na wersję 'w moim stylu', czyli wypalanie.
Prezentowane zdjęcia nie wyszły idealnie z powodu użycia lampy błyskowej, ale mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone i nie wpłynie negatywnie na całość pracy.
Aktualnie pracuję nad kilkoma dużymi projektami rękodzielniczymi, których fragmenty można znaleźć na moim Twitterze. Jeden z nich już zmierza ku końcowi, więc niedługo zapewne pojawi się kolejny post.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz