Postanowiłam nieco urozmaicić mojego bloga i dodać (pierwszą) notkę nieprzedstawiającą stricte mojej (wy)twórczości. To dla mnie coś nowego, ale może dobrze wyjdzie ;)
Włożyłam w bloga naprawdę dużo pracy, zanim znalazłam satysfakcjonujący mnie design (który nota bene okazał się dość minimalistyczny). Jak się okazało - prostota w tym przypadku jest najlepsza. W planach mam jeszcze kilka urozmaiceń, ciągle do nich dojrzewam, a - że staram się być samowystarczalna w swojej twórczości - zajmie mi to zapewne trochę więcej czasu niż ustawa przewiduje...
Odnośnie planów jeszcze: chcę się z Wami podzielić kawałkiem tych 'większych projektów', o których pisałam w ostatnich aktualnościach. Żeby nie było, że tylko mówię i nic w tym kierunku nie robię.
Oto fragment mojej wymarzonej torby (ogromnej, wielgalachnej), do której zmieszczą się wszystkie skarby niezbędne do funkcjonowania poza domem. Nie mogło zabraknąć także kubka z napojem bogów (czyt. kawą), który niezmiennie towarzyszy mi przy ręcznych robótkach.
Nie dorobiłam się jeszcze własnej maszyny, aczkolwiek nie wiem nawet czy bym z niej korzystała - jednak uwielbiam wbijać igłę sama i kłuć się nią po palcach czasami ;)
Bardzo ciekawy kubek na napój bogów
OdpowiedzUsuńOwszem, taki patchworkowy ;)
Usuń